Żółto-niebiescy dążą do powtórzenia zwycięskiej serii z minionej kampanii . 6 zwycięstw z rzędu mówią same za siebie. Wtem nawet dla niektórych piłkarzy zaskoczeniem okazała się nowina z oficjalnego serwisu. Kilka godzin po wysokiej wygranej w Opolu, klub poinformował, iż od rundy wiosennej drużynę obejmie Dawid Szwarga. Tomasza Grzegorczyka, aktualnego szkoleniowca, czeka w tej roli 8 najbliższych spotkań. Sam na przedmeczowej konferencji mówił, że takowa decyzja motywuje go do jeszcze cięższej pracy. Szymon Sobczak, zapytany o podobną kwestię, stwierdził, iż nie wyobraża sobie tego, żeby nastawienie miało się teraz zmienić. Ponadto, mądrość i profesjonalizm wymagają tego, by jak najlepiej wykonać swoją pracę do ostatniego meczu w tej rundzie. Kilka dni temu w Choczewie miejsce miało spotkanie z myślą o powodzian. Zawodnicy Arki zmierzyli się z tamtejszym Latarnikiem, którego pokonali 12:0. Całe przedsięwzięcie odbyło się w przyjaznej atmosferze. To też pokazuje dalszy zapał i chęć gry. Oby tak dalej, Panowie!
W niedzielę zagramy z Pogonią Siedlce. Pogoniści w poprzednim sezonie wywalczyli bezpośredni awans na wyższy szczebel. Na koniec znaleźli się na fotelu lidera. Spośród najskuteczniejszych graczy, kilku z nich pożegnało się z zespołem. Chodzi m.in. o Damiana Nowaka (6 goli), czy Jakuba Siniora (4 gole). Nie wszyscy z tego grona odeszli. Przykładem jest bramkostrzelny Cezary Demianiuk, który w minionej edycji zapisał aż 17 trafień. W Siedlcach zostali również słowacki Lukas Hrnciar, Piotr Pyrdoł (obydwaj po 5 bramek), Damian Szuprytowski (3 bramki) i chociażby wspomniany Sinior. Wkrótce do miasta z województwa mazowieckiego zawitały nowe twarze. W tym miejscu wymienić można defensywnego pomocnika Miłosza Draga (z Hutnika Kraków). Z ofensywnych pomocników Oleksiy'ego Zinkevicha (z Pogoni Grodzisk Mazowiecki) i Krzysztofa Danielewicza (ze Stali Rzeszów). Gdy spojrzymy na środkowych obrońców, to przybyło takowych paru: Oskar Krzyżak (z Rakowa Częstochowa), Ghańczyk Isaac Amoah (z hiszpańskiego SD Tarazona), Brazylijczyk Cassio (z Orlęty Radzyń Podlaski) i Jakub Okusami (z rezerw Legii Warszawa). Skrzydłowy przyszedł jeden - Daniel Pik (z Radomiaka Radom), a napastników dwóch: Jakub Lutostański (ze Śląska Wrocław), oraz Karol Podliński (jako wolny zawodnik). Do drużyny dołączyli również dwaj bramkarze. Mowa o Eriku Topor (z Termaliki) i Mateuszu Pruchniewskim (wypożyczenie na sezon z Lecha Poznań). W bieżącej edycji najbardziej wyróżnia się Demianiuk, z dwoma trafieniami i identyczną ilością asyst na koncie. Podobną liczbą bramek pochwalić się mogą Pik i Podliński. Krzysztof Danielewicz (+ asysta), Tomas Milasius (+ asysta), Lukas Hrnciar, Majewski i Szuprytowski to piłkarze, którym raz udało się pokonać golkiperów przeciwnika. Porównując statystyki graczy z Siedlec do Arkowców, nie ma podjazdu. Zespół Pogoni nie radzi sobie dotąd najlepiej, co wybitnie potwierdza ich pozycja w tabeli I ligi. Zajmują szesnastą, a więc ostatnią lokatę, z dorobkiem pięciu punktów. Przełożyło się to na jedno zwycięstwo i 2 remisy. W pozostałych dziewięciu spotkaniach musieli uznać wyższość oponentów. Tuż przed końcem września z posady pierwszego szkoleniowca został Adam Brzozowski. Na owym stanowisku przebywał nieco ponad rok. Od października za wyniki odpowiada Adam Nocoń, szkoleniowiec, który z Odrą Opole załapał się w minionym sezonie na baraże. Po rozstaniu z Wojciechem Łobodzińskim, Noconia łączono z Arką. Za nim w nowym klubie na razie jeden mecz - przegrany z Wisłą w Krakowie 1:3. Adam Nocoń zdecydował się wyjść ustawieniem 4-1-4-1. Teraz z pewnością będzie chciał się pokusić o rewanż za końcówkę maja. Podopieczni Tomasza Grzegorczyka mimo wszystko muszą mieć się na baczności, gdyż takie z pozoru najłatwiejsze spotkania, lubią okazywać się najtrudniejszymi.
Bilans meczów z Pogonią zdecydowanie przemawia na korzyść Klubu Marzeń Miasta z Morza. Za nami dotychczas 5 pojedynków, w tym 4 ligowe i jedno pucharowe (wygrane 4:1). Zaczęło się od naszej domowej wygranej 1:0. Następne dwa spotkania rozegrały się na terenie niedzielnych gości. Dwukrotnie padł remis, kolejno 4:4 i 2:2. W pierwszym szalonym, w którym padło 8 goli, Marcus da Silva skompletował hat-tricka. Brazylijska legenda może czuć się poważnie zagrożona w kontekście posiadania miana najlepszego strzelca w historii Arki. Bardzo szybkim tempem dogania go bowiem Karol Czubak. Czubi, dzięki zdobytym trzem bramkom w Opolu, wyprzedził w klasyfikacji Grzegorza Nicińskiego. Rosłemu napastnikowi brakuje trzech trafień do samodzielnego wskoczenia na pozycję nr 1. Wracając do remisu 4:4 z 2015; dla rywali dublet ustrzelił Demianiuk. Nasi defensorzy będą musieli mieć na niego oko. Ostatnie starcie pomiędzy Arką a Pogonią Siedlce miało miejsce w kwietniu 2016 roku. Wówczas przy Olimpijskiej żółto-niebiescy zwyciężyli pewnie 3:0. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby takowy rezultat powtórzyłby się w niedzielę. Podsumowując, siedlczanie w potyczkach z Arką, nigdy nie zdołali przechylić szali zwycięstwa. Niech tak pozostanie.
Do spotkania zamykającej ligowe podium Arki z beniaminkiem coraz bliżej. Gwizdek Tomasza Marciniaka z Płocka zagrzmi po raz pierwszy o 14:30. Piłkarze Arki wybiegną na murawę w różowych strojach. Jest to spowodowane akcją "miesiąca świadomości nowotworu piersi". Przed samą rywalizacją kobiety, które ukończyły 45. rok życia, będą miały możliwość darmowego przebadania swojej osoby. Transmisję meczu wyświetli TVP Sport. To informacja dla tych, co nie dadzą rady wspierać Arkę z trybun. Nie możemy sobie pozwolić na potknięcie. Wiadomo, jesteśmy dużym faworytem, gramy u siebie z piłkarsko najsłabiej radzącą sobie drużyną ligi. Ale to jest piłka nożna. Zwycięstwo wydaje się być czystą formalnością, nie zbaczajmy z tej pięknej drogi. Wszyscy na mecz! Areczko, tylko zwycięstwo!